poniedziałek, 14 października 2013

Kamera... akcja!

Zgodnie z harmonogramem Szkolnego Miesiąca Filmowego zorganizowane zostały warsztaty filmowe "Stach". Mimo godzin popołudniowych spotkały się z zainteresowaniem nie tylko uczniów naszej szkoły, ale również połczyńskich gimnazjalistów (bardzo dziękujemy Pani Marioli Buczkowskiej za zwerbowanie grupy śmiałków :) ). Warsztaty prowadzili p. Kinga Dolatowska oraz p. Krzysztof Skulimowski, pomocą przy organizacji służyły uczennice zaanagażowane w działalność szkolnego koła filmowego.

p. K.  Dolatowska, p. K. Skulimowski oraz Audrey Hepburn w naszym szkolnym studio :)
-
Zanim przystąpiono do pracy, uczestnicy przeszli szybki kurs pojęć filmowych, co było interesujące samo w sobie i przydatne także w dalszej części spotkania. Pierwsze zadanie młodych filmowców polegało bowiem na zbudowaniu scenorysu (tzw. storyboard). Miał się on składać z 4-6 dowolnie wybranych fotografii, na podstawie których zespół opowiadał swój pomysł na scenariusz, film. Było to, wbrew pozorom, wyzwanie wymagające kreatywności i konsekwencji.






Rzecz nie sprawiła dużych kłopotów. Już po kilku sekundach słychać było pierwsze projekty, każdy miał swoją koncepcję, dzięki czemu...







...powstały cztery niebanalne historie.






"No co ty nie powiesz..."



"No mówiłam Wam!"


Ciekawostka: jest to jedno z zadań na egzaminie wstępnym do szkoły filmowej. Ponadto storyboard - polegający właśnie na obrazkowym przedstawieniu poszczególnych kadrów -  jest bardzo przydatny, praktycznie niezbędny do zrealizowania produkcji filmowej, stanowi duże ułatwienie dla całej ekipy.



Dalej była praktyka. Mała roszada zespołów, konkretny cel, oświetlenie, cisza na planie, kamera... poszła!


"Ciutkę w prawo... ciutkę w lewo..."
"Naprawdę mam tę rolę?!"


"Musisz to poczuć stary, nie ma innej opcji."

"Jak to nie ma tego w scenariuszu?"


"(...)Co prawda, nie był to mój pierwszy kontakt z kamerą, aczkolwiek jedyny tak poważny. Warsztaty to dla mnie szansa, aby zobaczyć cały proces powstawania filmu. Dzięki kołu filmowemu będę miała możliwość kształcenia się w tym kierunku." - mówi Ola Zaborowska, jedna z uczestniczek spotkania.




Warsztaty były niecodzienną okazją do wejścia, choć na chwilę, w świat filmu "od kuchni". Na szczęście jednak nie jest to ostatnia inicjatywa w naszej szkole związana z tematyką kina. Jeśli więc przegapiliście to, bądźcie czujni, bo następne już niedługo.

Zdjęcia wykonała p. Agnieszka Pierz-Skulimowska, serdecznie dziękujemy za ich udostępnienie.


A.S.

niedziela, 13 października 2013

KSIĄŻKA

Zgodnie z obietnicą przezentujemy pracę, która wygrała w II WAKACYJNYM KONKURSIE LITERACKIM PT. KSIĄŻKA”.
Miło nam ogłosić, że pod pseudonimem Pola Florence kryje się uczennica IV klasy Technikum Architektury Krajobrazu Zuzanna Ślusarczyk. Zuzanna nie pierwszy raz pojawia się na stronach naszej gazety, dwa lata temu w przeglądzie szkolnych talentów prezentowaliśmy już jej witraże, zdobyła również wyróżnienie w I edycji Konkursu.

Laureatka ma przywilej nadania hasła kolejnej edycji konkursu. Gratulujemy!

Redakcja "Stacha w Podziemiach"
Organizatorki Konkursu




Książka.

Właściwie, co to takiego?
Czy przypadkiem te pokryte drobnym maczkiem, bielusieńkie kartki nie są swego rodzaju portalem
 lub po prostu wrotami, przez które możemy dostać się do innego świata?
Drugiego i czasem nawet bliższego nam świata.
Czytając książkę z kawą w ręku, przykryci ciepłym kocem dotykamy drzew,
 zrywamy polne kwiaty,
 czujemy wilgotne krople deszczu na twarzy i ciepłe promienie zachodzącego słońca.
Słyszymy świergot ptaków i szum leśnego strumienia.
Przeżywamy emocje bohaterów,
razem z nimi wyruszając w podróż.
Jest to niekiedy tylko chwila, godzina, czasem cały dzień,
w czasie którego możemy doświadczyć więcej niż przez całe swoje życie.
Albo jest jak ulotny sen, z którego za wszelką cenę nie chcemy się wybudzić.
Niekiedy jednak świat książki jest dla nas tak prawdziwy, że po zamknięciu jego białych stron, czujemy się nieswojo.
Zupełnie jakbyśmy zatracali się w nim całkowicie i ulegając czarodziejskiemu zaklęciu, gubili poczucie rzeczywistości.


W takim razie czy książka jest tylko martwym drzewem, które przy odrobinie szczęścia trafi na makulaturę?
Czy może jednak jest czymś więcej?
W końcu zawiera ona magię, czasem białą, a czasem czarną.
Rodzaj tej magii zależy od jej twórcy będącego jak lalkarz.
Lalkarz o niezwykłej mocy, który pociągając za sznurki zwane słowami, tworzy pewną historię, manipulując swoimi marionetkami.
Tak, to my jesteśmy tymi marionetkami,
których życie zmienia się pod wpływem jego słów.
Jednak nie każdy z nas może doświadczyć tak głębokiej więzi ze światem,
stworzonym przez lalkarzy.


Dlaczego?


Ponieważ niewiele jest osób, które potrafią dostrzec, że ten świat jest w pewnym sensie prawdziwy.
Że to nie tylko chwila zabicia czasu,
lecz także możliwość przeżywania przygód, odkrywania tajemnic
i sprawiania, że do naszego szarego życia wśliźnie się trochę magii.







Pola Florence 

środa, 2 października 2013

Welcome Norway

Wiadomo, że dobrze jest łączyć przyjemne z pożytecznym. To trudna sztuka, ale udała się grupie uczniów z naszej szkoły, a mianowicie członkom szkolnego koła filmowo-teatralnego. Dzięki inicjatywie Pani Marty Rakowskiej - przedstawicielki strony norweskiej oraz Pani Kingi Dolatowskiej, którą bardzo dobrze znacie z naszej biblioteki, możliwe było powstanie projektu Ligthouse Cinema. Całe przedsięwzięcie umożliwiły środki finansowe pozyskane z Unii Europejskiej oraz pieniądze ofiarowane przez sponsorów z naszego miasta.

Przygotowania do wyjazdu rozpoczęły się już w tamtym roku, kiedy to 7 osób z wielką determinacją zaczęło swoją przygodę z filmem. Aby powstała ciekawa historia filmowa, w sumie jakakolwiek historia, swój czas musi poświęcić wiele osób. Jest to proces złożony, który nasza młodzieżowa ekipa poznawała od wewnątrz. Spotykaliśmy się po zajęciach, aby poznać sprzęt, nauczyć się właściwie go używać. Nakręcaliśmy więc wiele krótkich etiud, mieliśmy również warsztaty typowo aktorskie. Wszystko po to, aby jak najlepiej przygotować się do współpracy z Norwegami.



fot.Tomasz Chmielewski


Projekt Ligthouse Cinema miał na celu wzajemne przybliżenie dwóch różnych kultur, polskiej i norweskiej. Młodzież z Połczyna-Zdroju oraz ze Stavanger przez tydzień mieszkała razem, wspólnie pracowała, bawiła się i uczyła wielu nowych rzeczy. Komunikowaliśmy się głównie po angielsku, więc każdy mógł podszlifować swoje umiejętności posługiwania się tym językiem.

Nad filmowcami czuwali Krzysztof Sanecki – profesjonalny operator kamery oraz reżyserka Vigdis Nielsen. Zostaliśmy podzieleni na trzy grupy, po czym każda miała nakręcić osobny film. Mógł to być horror, komedia, dramat... wszystko zależało od koncepcji i kreatywności. Mieliśmy do wykorzystania przepiękne skandynawskie krajobrazy, co prawda pogoda nie zawsze była sprzyjająca, lecz młodym twórcom nic nie było w stanie przeszkodzić.




fot. Tomasz Chmielewski


Przez 7 dni wykreowało się wiele nowych znajomości, stworzone zostały trzy krótkometrażowe filmy, mieliśmy okazję być na wystawie sztuki nowoczesnej oraz projekcji kilkunastu filmów współczesnych reżyserów. Co rusz zaskakiwani byliśmy przeróżnymi aspektami skandynawskiej kultury: zwyczajami, językiem czy zachowaniem młodych Norwegów. Wyniknęło z tego wiele przezabawnych sytuacji, które nawet udało się zrejestrować na taśmie.




fot. Tomasz Chmielewski





Wyjazd  usatysfakcjonował wszytkich uczestników, przede wszystkim dał nam niepowtarzalną możliwość pracy w profesjonalnym zespole, na co nie moglibyśmy liczyć w naszym mieście. Oto, co mają do powiedzenia uczestnicy tych niecodziennych warsztatów:

"Wszystko, co działo się w przeciągu tych 7 dni, było tak jakby surrealistyczne. Byliśmy odcięci od szarej rzeczywistości. Otaczały nas przepiękne krajobrazy i fantastyczni ludzie. Nauczyliśmy się wielu rzeczy, zawarliśmy wspaniałe znajomości, zobaczyliśmy piękne fiordy... aż nie chciało się wracać do domu..."

"Cieszę się, że mogliśmy brać udział w takim przedsięwzięciu. Gdyby nie ten wyjazd, to pewnie nigdy nie zobaczyłabym, jak piękna jest Norwegia."



Klimat i efekty naszej pracy możecie zobaczyć już jutro 3 października na wystawie zorganizowanej w połczyńskim Zamku o godzinie 19:00. 



ZAPRASZAM

W IMIENIU EKIPY FILMOWEJ ZE STAVANGER



Marta Szczepek

wtorek, 1 października 2013

Kociaki hucznie przyjęte do grona uczniów!



Coroczną tradycją naszej szkoły jest tzw. Obcinka. To dzień, w którym uczniowie klas pierwszych przechodzą swój "chrzest bojowy" pod okiem grona pedagogicznego oraz starszych kolegów i koleżanek. W tym roku sądny dzień dla kotów nastąpił 19 września 2013 roku. Tę datę z pewnością nasi młodsi koledzy zapamiętają na dłuugi, dłuuugi czas... 

W czwartek po lekcjach cała szkoła zebrana została na sali gimnastycznej, gdzie podziwiać mogła zmagania kociaków. Oceniało je zacne i niepowtarzalne jury, w składzie: Pan Dyrektor Stefan Myca, Pani Kinga Dolatowska, Pani Izabela Daniłowicz oraz Pan Zenon Darosz. Drugie klasy, które były gospodarzami i pomysłodawcami wydarzenia, pod opieką wychowawców: Pani Justyny Zalewskiej,  Pani Katarzyny Hawryluk oraz Pani Marzeny Król przygotowały dla pierwszaków sporo arcytrudnych konkurencji, a mianowicie: przedstawienie w sposób oryginalny swojej klasy; namalowanie karykatury wychowawcy; przeniesienie znanej baśni w mury szkoły i wystawienie jej "na scenie"; wymiaaaauczenie znanych piosenek, tak żeby tytuł mogła odgadnąć klasa; pokaz taneczny, który widzom dał wiele radości; toczenie nosem (jak przystało na prawdziwe kotki) piłki po wykonanym torze; napisanie jak największej ilości słów z "kotem" w nazwie; kręcenie na kocich bioderkach hula-hop. Po zmaganiach Jury wyłoniło zwycięzców:

1.      Klasa I Technikum - z wychowawczynią Panią Joanną Tokarską
2.      Klasa LO -  z wychowawczynią Panią Agnieszką Pierz-Skulimowską
3.      ZSZ -  z wychowawczynią Panią  Eweliną Reszeter.


       Wygranej klasie jak i pozostałym serdecznie gratulujemy! Należy dodać, że w konkurencji baśni zdecydowanym głosem publiczności wygrała klasa ZSZ, która przedstawiła parodię „Czerwonego Kapturka”, co ujęło widzów i wywołało salwy śmiechu. O powodzeniu zadecydował pewnie fakt, że przedstawienie miało bardzo lokalny charakter (pojawił się m. in. ubóstwiany przez wielu sklep Londyn). W finale uroczystości tradycji stało się zadość i nasze kotki, teraz już pełnoprawni uczniowie, z pomocą siekiery straciły swoje ogony. Pierwszaków ciepło witamy w gronie uczniów Zespołu Szkół im. Stanisława Staszica w Połczynie-Zdroju. 


Miśka

Drogie JUŻ-NIE-KOCIAKI! Życzymy Wam sukcesów w nauce oraz równie wiele chwil radości i uśmiechu, ile Wy dostarczyliście nam podczas obcinki.  



Redakcja "Stacha w Podziemiach"





Srogie Jury
fot.Agnieszka Pierz-Skulimowska




Z portretem wychowawczyni
fot.Agnieszka Pierz-Skulimowska




Kociaki w pełnej krasie
fot. Agnieszka Pierz-Skulimowska




"Jaś i Małgosia" w wydaniu I klasy LO
fot. Agnieszka Pierz-Skulimowska


Kociak myślący
fot. Agnieszka Pierz-Skulimowska




I ZSZ i ich niezapomniany "Czerwony Kapturek"
fot. Agnieszka Pierz-Skulimowska




"Kopciuszek" w wersji I Technikum
fot. Agnieszka Pierz-Skulimowska




Główkowanie KOTów
fot. Agnieszka Pierz-Skulimowska




Burza mózgów
fot. Agnieszka Pierz-Skulimowska





Op op op...
fot. Agnieszka Pierz-Skulimowska



Kociaki...
fot. Agnieszka Pierz-Skulimowska




...do boju!
fot. Agnieszka Pierz-Skulimowska




Poniżej Kociaki w obiektywie Gabrieli Weksej.


















































Otrzęsiny możecie zobaczyć również w wersji filmowej pod poniższym linkiem:

OBCINKA 2013

środa, 25 września 2013

Wyniki Wakacyjnego Konkursu Literackiego


Drodzy Czytelnicy, szanowni Uczestnicy Konkursu!

W czerwcu ogłoszona została II edycja Wakacyjnego Konkursu Literackiego. Prace w dowolnej formie, których tematem przewodnim i tytułem miała stać się KSIĄŻKA (hasło to zawdzięczamy laureatce I edycji Konkursu Gabrieli Weksej), można było złożyć w bibliotece szkolnej do 20 września. Teraz przyszedł czas na ogłoszenie wyników.

Z radością informujemy, iż po wnikliwej analizie prac Komisja Konkursowa ogłosiła werdykt. Laureatem Wakacyjnego Konkursu Literackiego pt. "Książka" zostaje autor(ka) prozy poetyckiej ukrywający(a) się pod pseudonimem Pola Florence. Uzasadnienie werdyktu oraz nazwisko tajemniczego finalisty będziecie mogli poznać podczas szkolnej uroczystości z okazji Dnia Edukacji Narodowej.

Praca zostanie opublikowana niebawem.


Zwycięzcy gratulujemy, pozostałym uczestnikom życzymy wytrwałości i powodzenia w kolejnej edycji.


Redakcja "Stacha w Podziemiach"