poniedziałek, 26 października 2015

Prawybory parlamentarne w Staszicu


Jak zapewne wszyscy wiedzą, 23 października 2015 r. w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych odbyły się prawybory do sejmu. 


W komisji wyborczej zasiedli uczniowie klas II i III liceum: Paulina Wiater, Sandra Dalibor, Agata Siwka, Tomasz Hołysz i Marceli Matusiak. Lokal wyborczy planowo czynny miał być w godzinach od 9:00 do 12:00, jednak komisja zdecydowała się przedłużyć czas do godziny 12:35, aby umożliwić głosowanie nauczycielom i uczniom, którzy nie zdążyli dotrzeć do urny. Frekwencja była dość zadowalająca, bo wyniosła 50.1 %. Największą  aktywnością w prawyborach wykazały się klasy licealne, frekwencja w tychże klasach to ponad 80%. Na drugim miejscu znalazły się klasy technikum z wynikiem 37%. W zasadniczej szkole zawodowej zagłosowało 19% uczniów. Frekwencja ZSZ była stosunkowo niska z powodu zajęć praktycznych.


Niekwestionowane zwycięstwo komitetu Kukiz '15 (28 %) można wytłumaczyć ogromną popularnością ruchu muzyka estradowego. Ruch Pawła Kukiza powstał stosunkowo niedawno – tj. po osiągnięciu 3. miejsca podczas wyborów prezydenckich w maju tego roku (20% poparcia). Zaistniał on dzięki wyglądowi człowieka z ludu, a zarazem rockandrollowca - dalece odmiennemu od wizerunku polityków PO i PiS. Paweł Kukiz wnosi pewną świeżość na polską scenę polityczną, na której brakowało człowieka zainteresowanego sprawami Polaków i nieuwikłanego w partyjne rozgrywki. Powodem tego wyniku może też być jego wystąpienie na wtorkowej debacie, tak jak pomogło mu to podczas wyborów prezydenckich. W debacie prezydenckiej rzadko odpowiadał na pytania, a raz zupełnie się pogubił, z kolei swój czas w ostatniej debacie poświęcił na zgadzanie się (ze wzajemnością) z Januszem Kowinem-Mikkem. Okazało to się dosyć skuteczną strategią, bo - jak widać - ludzie czują sympatię do człowieka, który wykrzykuje, nie owijając w bawełnę, chwytliwe hasła bliskie wszystkim (prawie). Niewątpliwie wielkim sukcesem jest też zmobilizowanie przez pana Pawła elektoratu dotąd średnio zaangażowanego w politykę, który domaga się zmian nawet bez konkretnej wizji, jak miałyby wyglądać, co czyni go podobnym do Stana Tymińskiego.


Zaskoczeniem okazał się wynik Komitetu Wyborczego Partii Razem, której przedwyborcze sondaże nie dawały wielkiej nadziei. 17% uzyskane przez Razem jest wynikiem niespodziewanym, partia nie znajdowała dotąd uznania w mediach.  Efekt nie byłby możliwy, gdyby nie zaangażowani wyborcy, którzy szerzyli hasło: „Inna polityka jest możliwa”. W ostatnich dniach kampanii wyborczej motorem napędowym dla „Razemowców” okazał się Adrian Zandberg, który jest jednym z liderów partii. Zandberg na przedwyborczej debacie okazał się świetnym mówcą i jako jedyny rzeczowo odpowiadał na pytania zadawane przez dziennikarzy. Działacze Razem trafili do wyborców kampanią bezpośrednią, spotykając się z ludźmi na ulicach i rozmawiając na tematy społeczne, a nie polityczne. Wbrew przekonaniu opinii publicznej, nie reprezentują oni komunizmu, a umiarkowaną, europejską lewicę. Kontrowersje te pojawiły się, kiedy niedouczony Paweł Kukiz porównał Karola Marksa do Adolfa Hitlera. Świadomy wyborca zdaje sobie jednak sprawę z różnicy między filozofem a zbrodniarzem...


Trzecie miejsce partii KORWiN (14%) tłumaczy jej ogromną popularność wśród młodzieży. Kontrowersyjna jest definicja wolności, którą uznają jego zwolennicy. Dochodzi więc do wielu nieporozumień i rozłamów, czego dowodem jest zmiana partii przez „pana Janusza” co kilka lat.


Kolejne miejsca w naszych prawyborach zajęły odpowiednio komitety:


Prawo i Sprawiedliwość – 18 głosów – 12%

Platforma Obywatelska – 15 głosów – 10%
Zjednoczona Lewica – 8 głosów – 5%
Nowoczesna Ryszarda Petru – 6 głosów – 4%
Polskie Stronnictwo Ludowe – 2 głosy – 1%
Do urny trafiły również głosy nieważne (13 sztuk).



Analizy powyborczej dokonali: 

Agata Siwka
Tomek Hołysz
Marceli Matusiak