poniedziałek, 18 marca 2013
sobota, 16 marca 2013
Marzycielska Poczta spełnia marzenia
Piszę o tym, bo myślę, że warto jest czasami zatrzymać się i spojrzeć na życie z innej perspektywy. Trzeba w pewnym momencie uświadomić sobie, że wokół nas istnieją osoby, którym można by było w jakiś sposób pomóc. I nie chodzi tutaj o pieniądze, zbiórki żywności, ale o bardzo prostą rzecz, która może zająć nam zaledwie pięć minut.
Dostępna jest strona Marzycielska Poczta. Zawiera ona informacje o chorych dzieciach, czym się interesują, jakie mają plany na życie. Każde dziecko ma swój profil, podany adres, a ludzie wysyłają im kartki bądź listy. Jest to bardzo łatwa rzecz, a wywołuje wielki uśmiech na twarzy. Sama od czasu do czasu piszę listy, nie zawsze dostaje się odpowiedź, co tylko potwierdza zaangażowanie innych ludzi w tę akcję. Dzieciaki lub ich rodzice nie mają kiedy odpisać, takie jest zainteresowanie.
Jak to zrobić? Wystarczy wejść na stronę http://marzycielskapoczta.pl/, wybrać profil chorego dziecka, sprawdzić jego zainteresowania, cele, chwilkę pomyśleć nad tematem listu, wyciągnąć kartkę i zacząć pisać. Dobrze wiem, że jak zacznie się pisać, to ciężko jest skończyć.
Co można przykładowo napisać? Według mnie nie skupiać się na samej chorobie, lecz na tym, aby wywołać uśmiech. Najlepiej, aby było to z humorem, na luzie. Fajnie by było, jakby adresat miał podobne zainteresowania. To oczywiście zależy od wieku dziecka, do którego piszemy.
Zastanówcie się nad tym, nie kosztuje to wiele, zaledwie kopertę, znaczek i kilka minut. Ale czy nie warto poświęcić to, aby potem z podekscytowaniem czytać odpowiedź i czuć, że jest się dla kogoś potrzebnym?
Karolina Gajewska
środa, 13 marca 2013
Żołnierze Wyklęci. cz.I
Kim są? Dlaczego święto obchodzone ku ich czci jest tak mało
znane wśród naszych obywateli ? Ja, pasjonat historii spróbuję wam to nieco
przybliżyć.
Wszyscy pamiętamy o Powstaniu Warszawskim, jego ofierze, o
poświeceniu tak wielu dla wolnej ojczyzny. Jednakże to przez Stalina powstanie okazało się porażką. Już podczas konferencji w Teheranie Stalin wiedział, że
jeśli Polska sama uzyska niepodległość, nie będzie on w stanie zająć i
przyłączyć naszego kraju do Związku Radzieckiego.
Już wtedy polscy konspiratorzy przeczuwali nadciągającą burzę, jaką w późniejszym czasie miał się
okazać komunizm, który trzynaście lat wcześniej próbował zniszczyć naszą ojczyznę.
Konspiratorzy już
wtedy zakładali organizację, która mogłaby po porażce Niemiec przeciwstawić
się ciągle rosnącemu zagrożeniu ze strony Rosji Radzieckiej. Jedną z
organizacji, która miała walczyć z Armią Czerwoną o niepodległość, miała być
organizacja „NIE”. Organizacja „NIE” wedle swojego statutu była organizacją
nastawioną przede wszystkim na działalność długoterminową. W rzeczywistości
natomiast ograniczano się do samoobrony, propagandy, wywiadu i kontrwywiadu
oraz badania nastrojów w Armii Czerwonej i Armii Ludowej. Nie przewidywano z
kolei akcji dywersyjnych, ani działalności partyzanckiej. Organizacja ta jednak
została znacznie osłabiona w wyniku akcji „Burza” i Powstania Warszawskiego. Dodatkowym
ciosem było aresztowanie dwóch najważniejszych osób w konspiracji: gen. bryg.
Emila Fieldorfa i gen.bryg. Leopolda Okulickiego. 7 maja podjęto decyzję o rozwiązaniu organizacji.
Akcje większości oddziałów podziemia antykomunistycznego były
wymierzone w oddziały zbrojne UB, KBW, MO oraz akcji ekspropriacyjnych. Do
akcji ekspropriacyjnych zalicza się między innymi akcje wielkopolskiego
oddziału Antoniego Fryszowskiego: napad na spółdzielnię Samopomocy Chłopskiej w
Wierzbinku (wrzesień 1946) i napad na spółdzielnię SCh w Mostkach (maj 1947).
Stalin nie mógł dopuścić, aby Powstanie Warszawskie ani Akcja
„ Burza” doprowadziły do odzyskania
wolność przez Polskę, dlatego wstrzymywał swoje siły przed Warszawą, jak
tłumaczono później - straty mogły być zbyt
duże oraz oddziały radzieckie były zbyt oddalone od zaopatrzenia.
Już wtedy Stalin wprowadził częściowy plan eksterminacji
powstańców oraz ludzi sympatyzujących z nimi. Stalin rozkazał NKWD powołanie
tajnych oddziałów, które miały chwytać i mordować jednostki partyzantów
antykomunistycznych.
NKWD i bezpieka walczyły z konspiracją niepodległościową
podstępnymi metodami, już w 1945 roku po aresztowaniu Jana Mazurkiewicza ps.
„Radosław” utworzono tzw. Centralną Komisję Likwidacyjną AK. „Radosław” zwrócił
się do AK-owców z apelem o ujawnienie się i skorzystanie z amnestii. Była ona
jednak podwójnym oszustwem. Nie dość, że obiecywała „łaskę”, mimo iż żołnierze
AK nie popełnili przestępstw przeciwko narodowi, to jeszcze ubecy mieli tajną
instrukcję, by ujawniających się AK-owców po ich ewidencji „internować i
odosobnić”. Co oznaczało jedynie śmierć .
Historioholik
niedziela, 10 marca 2013
Wyzwolenie ...
Niespełna tydzień temu
w imieniu redakcji napisałem post zapowiadający uroczystości
związane z końcem hitlerowskiej okupacji w naszym mieście.
Wydarzenie to nazwałem „wyzwoleniem”, co spotkało się z
negatywnym odbiorem czytelników. Ów odzew, skromny, bo wyrażony w
zaledwie dwóch komentarzach, być może niebędący dostatecznym
powodem, aby poświęcać mu dłuższą wypowiedź, spowodował, że
jednak chciałbym uściślić swoje stanowisko w tej sprawie, aby nie
być niesłusznie posądzanym o komunistyczne, peerelowskie
poglądy.
Stanowisko ZSRR podczas
Konferencji w Teheranie i Jałcie w sprawie polskiej stawia w
jednoznacznym zrozumieniu stosunek ZSRR do przyszłej formy
państwowości państwa polskiego. Walka Stalina o niepowodzenie
projektu lądowania aliantów na Sycylii (utworzenie Kampanii Bałkańskiej, której pomyślna realizacja przesunęłaby Polskę w
strefę wpływów zachodu), alternatywnego pomysłu wobec operacji „Overlord” (lądowanie we Francji) czy niedopuszczenie Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża do zbadania Zbrodni
Katyńskiej są dowodami na chęć podporządkowania
Polski własnym interesom i stworzenia z niej kraju satelickiego.
Myślę, że wszyscy wobec powyższych argumentów stwierdzimy, że w
tym wypadku nie ma mowy o bezinteresownym wyzwalaniu naszego kraju
przez Armię Czerwoną i walce o wolne i suwerenne państwo Lachów.
Mieszkańcy naszego miasta, Polacy, cieszyli się na nadchodzące z
dwóch stron wojska, które miały wyprzeć nazistów z Połczyna -
był jednak jeden problem: armia polska idąca od strony
Czaplinka ... i sowiecka od strony Szczecinka. Przyznam, że
również poważnie się zawahałem, gdy miałem napisać „wyzwolenie”. Bo faktycznie, ze strony sowietów, jakie wyzwolenie?
Jak zauważył jeden z czytelników w zasadzie przejęcie, przejście
pod drugą zwierzchność. Mając świadomość skomplikowanej
sytuacji naszego kraju i trudnej do interpretacji sytuacji, celowo
zaznaczyłem „spod hitlerowskiej okupacji”, aby podkreślić, do czego odniosłem wyraz „wyzwolenie”.
Od czasów upadku
socjalizmu oficjalne używanie w naszym kraju wyżej wymienionego
terminu stało się kontrowersyjne. Dyskusja trwa i za sprawą mojego
postu dotarła także i na naszą stronę. Trudno się temu dziwić,
jest to sprawa dość drażliwa, dotykająca naszej historii z
krajem, z którym przez sporą część istnienia naszego państwa
mieliśmy problemy. Myślę, że w luźnych rozmowach pamiętamy o
całym kontekście „wyzwalania”, pytanie pozostaje w
oficjalnych komunikatach. Może warto na temat podtrzymać dyskusję
i znaleźć właściwe sformułowania precyzyjniej określające
tamten okres historyczny.
Filip Świątkowski
piątek, 8 marca 2013
Wiedzieliście o tym ? - Historia 8 marca
Dzisiejsze święto, oprócz walentynek, jest jednym z
najbardziej wyczekiwanych dni w roku przez kwiaciarki i właścicieli kawiarni.
Dzień Kobiet to idealna okazja do przeproszenia, udobruchania, bądź po prostu
okazania swojego uczucia dziewczynie/ żonie. Tysiące róż i czekoladek wpadają
w ręce płci pięknej na całym świecie, ale czy zastanawialiście się kiedyś, skąd
wziął się taki zwyczaj? Wszystko zaczęło się od chęci uzyskania przez kobiety
pełnych lub częściowych praw wyborczych w XX wieku. Już przed I wojną światową grupa sufrażystek walczyła o równouprawnienie kobiet i sprawiedliwe
wynagrodzenia. Ruch ten rozwijał się głównie w Wielkiej Brytanii i Stanach
Zjednoczonych. Kobiety zaczęły pracować w różnych instytucjach i fabrykach.
Nie były one jednak traktowane właściwie. Zorganizowały więc strajk, którego
celem było zwrócenie uwagi na istniejący problem. 8 marca, 15 tysięcy kobiet
wyszło na ulice Nowego Jorku, domagając się swoich ekonomicznych i politycznych
praw. Wydarzenie to zmobilizowało resztę dziewczyn do walki o równouprawnienie.
Głównie pracownice zakładów odzieżowych rozpoczęły trzymiesięczny strajk
przeciwko właścicielom fabryk, którzy je wyzyskiwali. 25 marca 1911 roku doszło
jednak do pożaru zakładu, w którym zginęło 146 osób. Od tamtej pory co roku
obchodzony jest Dzień Kobiet, który ma na celu uczczenie pamięci i poświęcenia
walczących matek, córek i żon o własne prawa. Już wcześniej, bo w 1910 r.
Międzynarodówka Socjalistyczna w Kopenhadze ustanowiła to święto, które
obchodzone jest do dnia dzisiejszego.
Obecne prawa kobiet są o wiele lepsze niż sto lat temu, lecz wciąż nie możemy osiągnąć w pełni tego, czego oczekujemy. Ważne jest jednak to, że mężczyźni pamiętają o nas, mimo iż zapewne większość z nich nie wie, że święto to zapoczątkowały pierwsze feministki. Jestem pewna, że nawet przysłowiowy goździk, który będzie wyrazem szacunku, miłości oraz wsparcia, sprawi radość kobiecie. Moim zdaniem ucieszyłaby się ona bardziej, gdyby owy szacunek otrzymywała codziennie, a nie od święta. Nie zmienia to faktu, że 8 marca jest dniem radosnym, tak więc cieszcie się i idźcie uszczęśliwiać swoje kobiety (mam nadzieję jednak, że robicie to regularnie :) ). A naszym czytelniczkom z okazji ich święta życzę wytrwałości i siły do zmagania się z szarą rzeczywistością, która niestety nie za często staje po naszej stronie.
Obecne prawa kobiet są o wiele lepsze niż sto lat temu, lecz wciąż nie możemy osiągnąć w pełni tego, czego oczekujemy. Ważne jest jednak to, że mężczyźni pamiętają o nas, mimo iż zapewne większość z nich nie wie, że święto to zapoczątkowały pierwsze feministki. Jestem pewna, że nawet przysłowiowy goździk, który będzie wyrazem szacunku, miłości oraz wsparcia, sprawi radość kobiecie. Moim zdaniem ucieszyłaby się ona bardziej, gdyby owy szacunek otrzymywała codziennie, a nie od święta. Nie zmienia to faktu, że 8 marca jest dniem radosnym, tak więc cieszcie się i idźcie uszczęśliwiać swoje kobiety (mam nadzieję jednak, że robicie to regularnie :) ). A naszym czytelniczkom z okazji ich święta życzę wytrwałości i siły do zmagania się z szarą rzeczywistością, która niestety nie za często staje po naszej stronie.
Marta Szczepek
środa, 6 marca 2013
Rozwijamy się
Jedni wiedzą, a drudzy może nie, że w naszej szkole od
jakiegoś czasu funkcjonuje Warsztat Teatralny „Stach”. Wszystkie zajęcia
odbywają się pod czujnym i kreatywnym okiem Pani Dolatowskiej, która przynosi
wiele nowych i świeżych pomysłów oraz realizuje je z młodzieżą. Ich
działalność nie jest zbytnio rozpowszechniona. Spotykają się po lekcjach bądź w weekend. Warto zwrócić na nich uwagę, gdyż ich
praca staje się coraz bardziej ciekawa. Otóż mają w planach wyjazd do Norwegii, gdzie wraz z tamtejszymi młodymi ludźmi będą wspólnie pracowali nad filmem,
wymieniali się doświadczeniami oraz poznawali nawzajem swoje kultury. Szóstka
uczniów (członków koła teatralnego) w połowie czerwca poleci do Stavanger. Blisko tego norweskiego miasta znajduje się
Obrestad Fyr, gdzie przez 6 dni będą dokształcać się filmowo, zaprzyjaźniać i wspólnie mieszkać w latarni morskiej (Lighthouse in Obrestad).
![]() |
Lighthouse in Obrestad |
Wspólne zajęcia, gotowanie, wycieczki do miasta, z pewnością pomogą w
integracji i przełamaniu lodów. Warto zaznaczyć, że uczestnicy porozumiewać
się będą wyłącznie po angielsku. Głównym wnioskodawcą tego projektu było
norweskie centrum kultury Hå Kommune, nasza szkoła jest jego partnerem. Projekt
otrzymał dofinansowanie z programu partnerskiego „Młodzież w Działaniu”. Co
jakiś czas, na stronie szkolnej gazety
będzie pojawiała się relacja z prac przygotowawczych do tego wyjazdu.
Być może pojawią się zdjęcia i będziecie mogli choć troszkę przyjrzeć się pracy
swoich szkolnych kolegów i koleżanek. Ale mamy również coś i dla Was!
Ogłaszamy KONKURS, w którym możecie
wykazać się swoim pisarskim talentem oraz kreatywnością. Polega on na
napisaniu krótkiego scenariusza. Tematyka dowolna, choć sugeruje się temat
wielokulturowości. Najciekawsza z nadesłanych prac zostanie nagrodzona oraz
wykorzystana na warsztatach w Norwegii. Macie dwa tygodnie na wymyślenie
ciekawej historii, która będzie historią ponad podziałami! Swoje scenariusze
możecie przynosić bezpośrednio do Pani Kingi Dolatowskiej bądź do biblioteki.
Życzymy powodzenia i oby wena Was nie opuszczała! :D
Marta Szczepek
poniedziałek, 4 marca 2013
68. rocznica wyzwolenia Połczyna - Zdroju
Jutro ( 05. 03. br. ) mija 68 lat, odkąd nasze miasto zostało wyzwolone spod hitlerowskiej okupacji. Uroczystości z udziałem kombatantów odbędą się w połczyńskim zamku o godzinie 16:00. W obchodach z koncertem weźmie również udział Kameralny Chór Mieszany "Cantus".
Redakcja "Stacha w Podziemiach"
Z ostatniej chwili!
Turniej powiatowy rozegrany. Wśród żeńskich reprezentacji szkół, pierwsze miejsce dla drużyny z Połczyna! II- ZSR w Świdwinie; III- Liceum im. Broniewskiego w Świdwinie. Wśród chłopców: I- ZSP Połczyn! ; II- Liceum im. Broniewskiego; III- ZSR w Świdwinie.
Oba zespoły wykonały kawał dobrej roboty, za co dziękujemy. Gratulujemy wygranej i życzymy powodzenia w dalszych rozgrywkach.
Pełna relacja i zdjęcia- wkrótce.
piątek, 1 marca 2013
1 marca - Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych"
Dziś 1 marca. Na ten dzień przypada obchodzony od 2011 r. Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych"- "żołnierzy podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego, stawiających opór próbie sowietyzacji Polski i podporządkowania jej ZSRR w latach 1944–1963. Starania o upamiętnienie w ten sposób żołnierzy antykomunistycznego podziemia zbrojnego trwały kilka lat. Wysiłek zmierzający do uchwalenie tego święta podjęli kombatanci reprezentujący takie organizacje jak: Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość”, Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych, Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej, wspierane przez władze samorządowe Miasta Opola. Dzień obchodów nawiązuje do daty 1 marca 1951 r. nawiązuje do daty wykonania wyroku śmierci na siedmiu członkach IV Komendy Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”. (źródło: świdnica.pl )
W tej chwili publikujemy tylko krótką wzmiankę, jednak niebawem ukaże się tekst jednego z uczniów naszej szkoły, który zdecydował się zgłębić wspomniany temat.
Żołnierze Wyklęci żyli prawem wilka, a dzisiaj my o nich pamiętamy.
Chwała bohaterom!
Subskrybuj:
Posty (Atom)