środa, 2 października 2013

Welcome Norway

Wiadomo, że dobrze jest łączyć przyjemne z pożytecznym. To trudna sztuka, ale udała się grupie uczniów z naszej szkoły, a mianowicie członkom szkolnego koła filmowo-teatralnego. Dzięki inicjatywie Pani Marty Rakowskiej - przedstawicielki strony norweskiej oraz Pani Kingi Dolatowskiej, którą bardzo dobrze znacie z naszej biblioteki, możliwe było powstanie projektu Ligthouse Cinema. Całe przedsięwzięcie umożliwiły środki finansowe pozyskane z Unii Europejskiej oraz pieniądze ofiarowane przez sponsorów z naszego miasta.

Przygotowania do wyjazdu rozpoczęły się już w tamtym roku, kiedy to 7 osób z wielką determinacją zaczęło swoją przygodę z filmem. Aby powstała ciekawa historia filmowa, w sumie jakakolwiek historia, swój czas musi poświęcić wiele osób. Jest to proces złożony, który nasza młodzieżowa ekipa poznawała od wewnątrz. Spotykaliśmy się po zajęciach, aby poznać sprzęt, nauczyć się właściwie go używać. Nakręcaliśmy więc wiele krótkich etiud, mieliśmy również warsztaty typowo aktorskie. Wszystko po to, aby jak najlepiej przygotować się do współpracy z Norwegami.



fot.Tomasz Chmielewski


Projekt Ligthouse Cinema miał na celu wzajemne przybliżenie dwóch różnych kultur, polskiej i norweskiej. Młodzież z Połczyna-Zdroju oraz ze Stavanger przez tydzień mieszkała razem, wspólnie pracowała, bawiła się i uczyła wielu nowych rzeczy. Komunikowaliśmy się głównie po angielsku, więc każdy mógł podszlifować swoje umiejętności posługiwania się tym językiem.

Nad filmowcami czuwali Krzysztof Sanecki – profesjonalny operator kamery oraz reżyserka Vigdis Nielsen. Zostaliśmy podzieleni na trzy grupy, po czym każda miała nakręcić osobny film. Mógł to być horror, komedia, dramat... wszystko zależało od koncepcji i kreatywności. Mieliśmy do wykorzystania przepiękne skandynawskie krajobrazy, co prawda pogoda nie zawsze była sprzyjająca, lecz młodym twórcom nic nie było w stanie przeszkodzić.




fot. Tomasz Chmielewski


Przez 7 dni wykreowało się wiele nowych znajomości, stworzone zostały trzy krótkometrażowe filmy, mieliśmy okazję być na wystawie sztuki nowoczesnej oraz projekcji kilkunastu filmów współczesnych reżyserów. Co rusz zaskakiwani byliśmy przeróżnymi aspektami skandynawskiej kultury: zwyczajami, językiem czy zachowaniem młodych Norwegów. Wyniknęło z tego wiele przezabawnych sytuacji, które nawet udało się zrejestrować na taśmie.




fot. Tomasz Chmielewski





Wyjazd  usatysfakcjonował wszytkich uczestników, przede wszystkim dał nam niepowtarzalną możliwość pracy w profesjonalnym zespole, na co nie moglibyśmy liczyć w naszym mieście. Oto, co mają do powiedzenia uczestnicy tych niecodziennych warsztatów:

"Wszystko, co działo się w przeciągu tych 7 dni, było tak jakby surrealistyczne. Byliśmy odcięci od szarej rzeczywistości. Otaczały nas przepiękne krajobrazy i fantastyczni ludzie. Nauczyliśmy się wielu rzeczy, zawarliśmy wspaniałe znajomości, zobaczyliśmy piękne fiordy... aż nie chciało się wracać do domu..."

"Cieszę się, że mogliśmy brać udział w takim przedsięwzięciu. Gdyby nie ten wyjazd, to pewnie nigdy nie zobaczyłabym, jak piękna jest Norwegia."



Klimat i efekty naszej pracy możecie zobaczyć już jutro 3 października na wystawie zorganizowanej w połczyńskim Zamku o godzinie 19:00. 



ZAPRASZAM

W IMIENIU EKIPY FILMOWEJ ZE STAVANGER



Marta Szczepek