wtorek, 27 października 2015

Ja jestem zadowolona bardzo. Ty zadowolona jesteś?



We wtorek 20 października w Centrum Kultury Kino „Goplana” odbył się III Szkolny Turniej Wiedzy o Filmie zorganizowany przez zespół nauczycieli humanistów związany z Pracownią Filmoteki Szkolnej. 



Do udziału w konkursie zgłosiły się klasy I, II oraz III LO. Turniej cieszył się niesamowitą frekwencją, w sali kinowej znalazło się aż pięćdziesięciu uczestników! Młodzież dobrała się w dwuosobowe grupy. Każda para otrzymała test dotyczący znajomości między innymi takich filmów jak: „Dziewczyny do wzięcia” w reż. Andrzeja Kondratiuka, „Jezioro” w reż. Jacka Piotra Bławuta czy „Pierwsza miłość” Krzysztofa Kieślowskiego. Zawodnicy musieli rozpoznawać aktorów, reżyserów, fragmenty filmów i cytaty. Analizowali także muzykę filmową oraz interpretowali sceny. Oto kilka przykładowych pytań z turnieju.










Mimo rywalizacji w sali kinowej panowała przyjemna atmosfera i wszyscy się dobrze bawili. 

Cytując klasykę:


Fajnie było, no nie.

No jasne!
Podobało mi się.
Mnie też się podobało bardzo.
Ja jestem zadowolona bardzo. Ty zadowolona jesteś?
No jasne!
Mi się bardzo podobało.





22 października poznaliśmy listę finalistów, w której znaleźli się:

Kamila Dąbrowska, Oliwia Dołotko, Karolina Feszter, Aleksandra Grygiel, Artur Gugulski, Zuzanna Guzal, Michał Hadam, Jakub Karmelita, Diana Kozłowska, Michalina Kudra, Jakub Kupień, Wojciech Lulek, Natalia Michaliszyn, Natan Murlik, Bartosz Otfinowski, Anna Otrębska, Aneta Paradnia, Klaudia Pindych, Adam Piórkowski, Agata Siwka, Kamila Sobótek, Paulina Wiater, Weronika Woźniak, Patryk Wójcik, Wojciech Wysoczański, Aleksandra Zaborowska, Alicja Zapała, Ewelina Zdunek.

Wymienieni uczniowie otrzymają zaproszenie na III Szkolną Noc Filmową (już niebawem!), a oficjalne ogłoszenie wyników oraz wręczenie nagród zwycięzcom nastąpi 29 października w CK Kino Goplana przed projekcją filmu "Yes Meni idą na rewolucję". 


Sandra Dalibor
Monika Stępniewska




poniedziałek, 26 października 2015

Prawybory parlamentarne w Staszicu


Jak zapewne wszyscy wiedzą, 23 października 2015 r. w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych odbyły się prawybory do sejmu. 


W komisji wyborczej zasiedli uczniowie klas II i III liceum: Paulina Wiater, Sandra Dalibor, Agata Siwka, Tomasz Hołysz i Marceli Matusiak. Lokal wyborczy planowo czynny miał być w godzinach od 9:00 do 12:00, jednak komisja zdecydowała się przedłużyć czas do godziny 12:35, aby umożliwić głosowanie nauczycielom i uczniom, którzy nie zdążyli dotrzeć do urny. Frekwencja była dość zadowalająca, bo wyniosła 50.1 %. Największą  aktywnością w prawyborach wykazały się klasy licealne, frekwencja w tychże klasach to ponad 80%. Na drugim miejscu znalazły się klasy technikum z wynikiem 37%. W zasadniczej szkole zawodowej zagłosowało 19% uczniów. Frekwencja ZSZ była stosunkowo niska z powodu zajęć praktycznych.


Niekwestionowane zwycięstwo komitetu Kukiz '15 (28 %) można wytłumaczyć ogromną popularnością ruchu muzyka estradowego. Ruch Pawła Kukiza powstał stosunkowo niedawno – tj. po osiągnięciu 3. miejsca podczas wyborów prezydenckich w maju tego roku (20% poparcia). Zaistniał on dzięki wyglądowi człowieka z ludu, a zarazem rockandrollowca - dalece odmiennemu od wizerunku polityków PO i PiS. Paweł Kukiz wnosi pewną świeżość na polską scenę polityczną, na której brakowało człowieka zainteresowanego sprawami Polaków i nieuwikłanego w partyjne rozgrywki. Powodem tego wyniku może też być jego wystąpienie na wtorkowej debacie, tak jak pomogło mu to podczas wyborów prezydenckich. W debacie prezydenckiej rzadko odpowiadał na pytania, a raz zupełnie się pogubił, z kolei swój czas w ostatniej debacie poświęcił na zgadzanie się (ze wzajemnością) z Januszem Kowinem-Mikkem. Okazało to się dosyć skuteczną strategią, bo - jak widać - ludzie czują sympatię do człowieka, który wykrzykuje, nie owijając w bawełnę, chwytliwe hasła bliskie wszystkim (prawie). Niewątpliwie wielkim sukcesem jest też zmobilizowanie przez pana Pawła elektoratu dotąd średnio zaangażowanego w politykę, który domaga się zmian nawet bez konkretnej wizji, jak miałyby wyglądać, co czyni go podobnym do Stana Tymińskiego.


Zaskoczeniem okazał się wynik Komitetu Wyborczego Partii Razem, której przedwyborcze sondaże nie dawały wielkiej nadziei. 17% uzyskane przez Razem jest wynikiem niespodziewanym, partia nie znajdowała dotąd uznania w mediach.  Efekt nie byłby możliwy, gdyby nie zaangażowani wyborcy, którzy szerzyli hasło: „Inna polityka jest możliwa”. W ostatnich dniach kampanii wyborczej motorem napędowym dla „Razemowców” okazał się Adrian Zandberg, który jest jednym z liderów partii. Zandberg na przedwyborczej debacie okazał się świetnym mówcą i jako jedyny rzeczowo odpowiadał na pytania zadawane przez dziennikarzy. Działacze Razem trafili do wyborców kampanią bezpośrednią, spotykając się z ludźmi na ulicach i rozmawiając na tematy społeczne, a nie polityczne. Wbrew przekonaniu opinii publicznej, nie reprezentują oni komunizmu, a umiarkowaną, europejską lewicę. Kontrowersje te pojawiły się, kiedy niedouczony Paweł Kukiz porównał Karola Marksa do Adolfa Hitlera. Świadomy wyborca zdaje sobie jednak sprawę z różnicy między filozofem a zbrodniarzem...


Trzecie miejsce partii KORWiN (14%) tłumaczy jej ogromną popularność wśród młodzieży. Kontrowersyjna jest definicja wolności, którą uznają jego zwolennicy. Dochodzi więc do wielu nieporozumień i rozłamów, czego dowodem jest zmiana partii przez „pana Janusza” co kilka lat.


Kolejne miejsca w naszych prawyborach zajęły odpowiednio komitety:


Prawo i Sprawiedliwość – 18 głosów – 12%

Platforma Obywatelska – 15 głosów – 10%
Zjednoczona Lewica – 8 głosów – 5%
Nowoczesna Ryszarda Petru – 6 głosów – 4%
Polskie Stronnictwo Ludowe – 2 głosy – 1%
Do urny trafiły również głosy nieważne (13 sztuk).



Analizy powyborczej dokonali: 

Agata Siwka
Tomek Hołysz
Marceli Matusiak

























wtorek, 13 października 2015

Miesiąc Filmowy trwa!

REGULAMIN III MIĘDZYSZKOLNEGO KONKURSU NA PLAKAT FILMOWY

§ 1

Przedmiot Konkursu
•Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Połczynie-Zdroju, zwany dalej Organizatorem, ogłasza Konkurs na plakat filmowy.
•Celem Konkursu jest promowanie działalności artystycznej w dziedzinie projektowania plakatów filmowych.
§ 2

Warunki uczestnictwa w Konkursie
•Konkurs ma charakter otwarty i skierowany jest do uczniów gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych.
•W Konkursie mogą brać udział prace, które nie zostały zgłoszone do innych konkursów.
•Udział w Konkursie jest bezpłatny i dobrowolny.
•Do Konkursu każdy z uczestników może złożyć tylko jeden projekt.
•Do Konkursu mogą się zgłaszać uczestnicy indywidualni lub pary.
§ 3
Wymagania, jakie powinien spełniać projekt
•Tematyka plakatu musi dotyczyć jednego spośród wymienionych filmów:
1. „Offline”
reż. Jan Matuszyński
http://ninateka.pl/film/offline-jan-matuszynski
2. „Jezioro”
reż. Jacek Piotr Bławut
http://ninateka.pl/film/jezioro-jacek-piotr-blawut
3. „Zew morza”
reż. Henryk Szaro
http://ninateka.pl/film/zew-morza-henryk-szaro
4. „Miłość”
reż. Katarzyna Łyszkowska
http://ninateka.pl/…/sasiedzi-20-katarzyna-lyszkowska-milosc
5. „Dziewczyny do wzięcia”
reż. Andrzej Kondratiuk
https://www.youtube.com/watch?v=VHs8TdqWcJ0
6. „Exit”
reż. Grzegorz Koncewicz
(film dostępny w pakiecie Filmoteki Szkolnej)
7. „Głośniej od bomb”
reż. Przemysław Wojcieszek
(film dostępny w pakiecie Filmoteki Szkolnej)
8. „Pierwsza miłość”
reż. Krzysztof Kieślowski
(film dostępny w pakiecie Filmoteki Szkolnej)
•Praca może zostać wykonana dowolną techniką plastyczną, dopuszcza się również projekt opracowany za pomocą programu graficznego.
•Praca powinna mieć format minimum A3 (420mm x 297mm). Projekt opracowany w programie graficznym powinien zostać wydrukowany jako plakat w formacie A3 na dowolnym papierze.
•Koszt druku pokrywa autor projektu.
•Zgłoszenie uczestnictwa w Konkursie następuje poprzez przesłanie lub dostarczenie wydrukowanej pracy pod adres:
Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Połczynie-Zdroju
ulica Staszica 
78-320 Połczyn-Zdrój z dopiskiem MIĘDZYSZKOLNY KONKURS NA PLAKAT FILMOWY
•Otrzymanie przesyłki z pracą na Konkurs zostanie potwierdzone wiadomością elektroniczną.
•Na odwrocie zgłoszonej pracy powinna zostać umieszczona metryczka zawierająca dane autora: imię i nazwisko, adres pocztowy, adres e-mail i nr tel. kontaktowego oraz zgoda na przetwarzanie danych.
•Termin nadesłania prac – 19 października 2015 roku.
•Organizator Konkursu nie będzie w żaden sposób modyfikował zwycięskiego plakatu.

§ 4

Kryteria oceny
•Prace zostaną poddane ocenie przez Komisję Konkursową, w skład której wchodzi Dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Połczynie-Zdroju oraz Organizatorki Konkursu.
•Komisja Konkursowa dokona wyboru trzech najlepszych plakatów.
•Decyzja Komisji jest ostateczna i nie przysługuje od niej odwołanie.

§ 5

Warunki ogólne
•Osoby nadsyłające zgłoszenia w ramach Konkursu tym samym wyrażają zgodę na przetwarzanie przez Organizatora swoich danych osobowych wyłącznie na potrzeby Konkursu w zakresie koniecznym do prawidłowego przeprowadzenia Konkursu (ustawa o ochronie danych osobowych z dn. 29 sierpnia 1997 roku Dz.U. Nr 133, poz. 833 z późn. zm.).
•Zgłoszenie pracy do Konkursu jest jednoznaczne z przyjęciem warunków niniejszego regulaminu i oświadczeniem, że prace zgłoszone na Konkurs zostały wykonane osobiście.
•Przekazanie prac Konkursowych oznacza jednocześnie, że przekazujący oświadcza, iż nie naruszają one praw osób trzecich, w szczególności nie naruszają ich majątkowych i osobistych praw autorskich. W przypadku wystąpienia przez osobę trzecią z roszczeniami wynikającymi z tytułu naruszenia praw określonych powyżej osoba przekazująca zrekompensuje Organizatorowi, jako wyłącznie odpowiedzialna, koszty poniesione w związku ze skierowaniem przeciwko niemu roszczeń odszkodowawczych, zwalniając Organizatora od wszelkich zobowiązań, jakie powstaną z tego tytułu.

§ 6

Nagrody
•Organizator nagrodzi trzy najlepsze prace przyporządkowane do kategorii: I miejsce, II miejsce oraz III miejsce.
Laureaci otrzymają imienne zaproszenie na III Szkolną Noc Filmową w siedzibie Organizatora (Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Połczynie-Zdroju) oraz nagrody rzeczowe.
•Wszystkie prace zostaną zaprezentowane podczas zorganizowanej przez Organizatora wystawy.
•Ogłoszenie wyników Konkursu nastąpi 21 października 2015 roku, na stronie internetowej Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Połczynie-Zdroju.
•Wręczenie nagród nastąpi podczas uroczystego otwarcia wystawy (szczegóły pojawią się na stronie internetowej szkoły wraz z werdyktem).

§ 7

Prawo własności i prawo wykorzystania zwycięskiego plakatu.
•Zwycięski projekt nie staje się własnością Organizatora. Wszelkie prawa autorskie pozostają przy autorze pracy.

§ 8

Postanowienia końcowe
•Organizator zastrzega sobie prawo zmiany postanowień niniejszego regulaminu w każdym czasie bez podania przyczyny.
•We wszystkich sprawach spornych decyduje Komisja Konkursowa.
•Niniejszy regulamin podlega ogłoszeniu na stronie internetowej Organizatora – www.lopolczyn.prv.pl

•Dodatkowe informacje można uzyskać pod numerem telefonu Organizatora:
(0-94) 36 62 083 (osoby do kontaktu: Justyna Zalewska, Katarzyna Połońska, Kinga Dolatowska)

wtorek, 6 października 2015

Kici, kici…, czyli kotowanie!

Piątkowe południe było niezwykle emocjonujące dla klas pierwszych. 
2 października 2015 r., jak co roku, odbyła się w naszej szkole „obcinka” kotków, które we wrześniu przekroczyły po raz pierwszy próg naszej szkoły. Tematem tegorocznej imprezy była „Arena Staszic”!  


Organizacją zajęły się klasy drugie pod czujnym okiem opiekunów: Pani Katarzyny Połońskiej,  Pani Marty Szopniewskiej oraz Pana Zenona Darosza.  Wsparcia udzieliły Panie: Kinga Dolatowka i Joanna Tokarska. O akces do naszej szkolnej rodziny starały się klasy: Ia, Ib oraz I ZSZ. Kociaki poddały się kilku konkurencjom, które oceniało niezastąpione jury w składzie: Pani Aneta Frączyk, Pan Stefan Myca, Popek oraz sama Joanna Krupa!!!

Zadania pierwszaki dostały już tydzień przed tym ważnym dla nich wydarzeniem. Koty musiały przygotować teledyski do wylosowanych piosenek Disco Polo. Klasa Ia wylosowała piosenkę „Tylko ona jedyna” i muszę przyznać, że poradzili sobie z tym zadaniem rewelacyjnie! Ib nagrała wideoklip do piosenki „Szalona Ruda”, który powalił na kolana wszystkich. I ZSZ wcale nie poradziła sobie gorzej, cała klasa zaangażowała się w nakręcenie klipu do piosenki „Nie ma mocnych na Mariolę”, świetnie się przy tym bawiąc. Drugim zadaniem było przebranie w stylu „faszyn from raszyn”. Kociaki paradowały w „odstrzałowych” strojach i trudno było oderwać od nich wzrok. Jak przystało na prawdziwe bestie, pierwszaki wyposażyły się również kocie uszy i ogony.

W piątek pierwszoklasiści musieli wykazać się szybkością, kreatywnością, zwinnością oraz pięknym głosem! Wzięli udział w następujących konkurencjach:

1. Disco wybieg – modele i modelki z każdej klasy prezentowały swoje stroje. To był gorący wybieg!
2. Picie mleka – uczniowi pili jak prawdziwe kotki i nie pomagali sobie łapkami!
3. Śpiew – czteroosobowe grupy nadwyrężały swoje struny głosowe. Jak najgłośniej i najlepiej umiały, zaśpiewały wylosowane piosenki.
4. Reklama – z każdej klasy wybrano około pięciu osób, które musiały zareklamować wylosowany przez siebie produkt. Reklama była oceniana pod kątem kreatywności i poczucia humoru.
5. Arena Staszic – wzywa do tańca! – kolejną konkurencją był taniec. Wybrany kotek z klasy tańczył do piosenki, którą wybrał nasz DJ. Po minucie cała klasa włączyła się do zabawy!
6. Najlepiej przebrana klasa – klasy prezentowały się na wybiegu jak najlepiej potrafiły, a ich stroje zachwycały!

Ostatnim punktem imprezy było uroczyste obcięcie ogonów. Nasi zdolni i zapracowani rzeźnicy znaleźli czas, aby każdego kotka pozbawić ogonka. Uroczystość zakończyła się ogłoszeniem wyników przez Pana Dyrektora Bogusława Ogorzałka.


I miejsce wywalczyła klasa I a! Nagrodą był glejt na całodniowe wyjście oraz tort!

II miejsce – klasa I b! Nagrodą były słodkości w postaci batonów.

III miejsce – zdobyła klasa I ZSZ! Nagrodą pocieszenia były lizaki.


Nie taki diabeł straszny, jak go malują – mimo obaw i stresu wszystko się udało. Klasom pierwszym oraz wychowawcom serdecznie gratulujemy, dziękując za udział i wspólną zabawę.



  
PIERWSZAKI – WITAJCIE W SZKOLE !


Sandra Dalibor


Poniżej możecie podziwiać bohaterów tamtego dnia. Autorem zdjęć jest Wojtek Panas.













poniedziałek, 5 października 2015

MANIFEST

Miło nam poinformować, że laureatem Wakacyjnego Konkursu Literackiego został 


Natan Murlik




Gratulujemy oryginalnego pomysłu i nie możemy doczekać się teatralnej premiery!!!

Poruszona Redakcja





Manifest

Scena 1

Z tyłu sceny stoi ekran, na którym wyświetlony jest „licznik użytkowników serwisu internetowego Soulbook”. Licznik wskazuje liczbę trzech miliardów czterystu dziewięćdziesięciu dziewięciu milionów dziewięciuset dziewięćdziesięciu dziewięciu tysięcy dziewięciuset dziewięćdziesięciu dziewięciu użytkowników.  Przed ekranem ustawione są stoły i krzesła, przy każdym stole po trzy krzesła.
Przed spotkaniem funkcjonariusze BAN-u sprawdzają salę konferencyjną, a osoby sprzątające robią ostatnie porządki. Wśród sprzątających jest Matka, która czyści stoły. Po chwili podnosi telefon, który leżał na stole i odkrywa pod nim kartę kodów do sieci serwerów „Soulbooka”. Zaaferowana chowa kartę do kieszeni  i szybko opuszcza pomieszczenie.
W budynku korporacji „Soulbook” trwa sekretne spotkanie właściciela firmy, Markusa Schwarzenberga, z jego najbardziej zaufanymi doradcami i szefami działów do ściśle tajnych projektów. Doradcy siedzą za stołami, a Schwarzenberg stoi pomiędzy stołami. Wszyscy ubrani są w garnitury. Na początku sceny rozlega się muzyka „C21 FX- Ancient  Evil (Epic Intense Choir Drama)”, która cichnie, gdy Schwarzenberg zaczyna mówić. Podczas trwania tej sceny w tle rozbrzmiewa muzyka.

Markus Schwarzenberg
(Odwrócony tyłem, z uniesioną głową i spojrzeniem wlepionym w ekran z licznikiem.)

Panowie, oto zbliża się moment, na który tak długo czekaliśmy. Wystarczy, że jeszcze jedna osoba zarejestruje się na moim serwisie i dokładnie trzy i pół miliarda ludności stanie się członkami mojej internetowej społeczności.

Schwarzenberg powoli opuszcza głowę i odwraca się w kierunku publiczności.

Nadszedł czas, aby wprowadzić w życie drugi etap mojego projektu. Panowie, oto „ISoul”.

Mężczyzna wyciąga z kieszeni marynarki nowoczesny telefon i pokazuje go publiczności oraz członkom rady.

Idealnie zintegrowany z „Soulbookiem”, uniemożliwia instalację jakiejkolwiek innej aplikacji. „ISoul”, dzięki stale wysyłanym falom elektromagnetycznym i mierzeniu pulsu, pozwala swoim użytkownikom na przesyłanie przez sieć internetową swoich uczuć i emocji. A ponieważ płyta główna każdego „ISoul” jest połączona z moją siecią serwerów, a co za tym idzie, z moim panelem sterującym „Soul Control”, daje mi to możliwość na rejestrację oraz kontrolę stanu emocjonalnego każdego użytkownika tego systemu. Mogąc sterować psychiką wszystkich posiadaczy tego urządzenia, staję się najbardziej wpływową osobą na Ziemi.

Po chwili milczenia podaje telefon jednemu z radnych i znów zaczyna mówić.

Oczywiście, wy również będziecie mieli w tym swój udział, panowie. Jeżeli tylko okażecie się kompetentni. Liczę na was, panowie. Los „Soulbooka” jest w waszych rękach.

Radni mamroczą podziękowania i opuszczają salę, deklarując natychmiastowe rozpoczęcie prac nad drugim etapem. Jeden z nich zostaje.

Panie Tretcher, proszę jeszcze dziś rozpocząć przygotowania do masowej produkcji. Czas to pieniądz, a pieniądz to władza, władza to ja.

Tretcher
(Cicho, lękliwie, ze spuszczoną głową, lekko się jąkając.)

Oczywiście, panie Schwarzenberg, bezzwłocznie.

Tretcher szybko opuszcza scenę, a Schwarzenberg powoli odwraca się w kierunku licznika.
Na ekranie pojawia się liczba trzech i pół miliarda użytkowników. Schwarzenberg, śmiejąc się, schodzi ze sceny.

Ekran gaśnie.

Scena 2

Przy jednym ze stołów siada Ojciec i Córka. Ojciec nakrywa stół obrusem, a Córka układa na nim talerze i łyżki, a po chwili wchodzi Matka z garnkiem pełnym zupy. Matka zaczyna nalewać jedzenie do talerzy, gdy nagle coś uderza w drzwi do mieszkania. Za nimi słychać okrzyki. Matka lękliwie odstawia garnek i patrzy na Ojca, ten gestem ręki każe jej usiąść, samemu wstając od stołu. Po chwili szepce coś do Córki, a ta chowa się pod stołem, wcześniej nakrytym obrusem.

Ojciec
(szeptem do Matki)
Ty też się ukryj.

Matka
(Smutno się uśmiechając)
Ja się nie mam co bać, ja pracuję w Korporacji jako sprzątaczka.

Ojciec
(Ironicznie)
Właśnie, jako sprzątaczka…

Wtem do mieszkania wbiega trzech  funkcjonariuszy jednostki specjalnej BAN.



Funkcjonariusz #1
(krzyczy)

Nie ruszać się! Mamy nakaz  zbanowania użytkowniczki Agness Logic, z powodu złamania punktu szóstego Regulaminu korzystania z „Soulbooka”, podpunkt a):
„Użytkownikom zabrania się jakichkolwiek kontaktów z osobami niezarejestrowanymi, czyli tzw. Nieistniejącymi. Wyrok jest potwierdzony faktem, że małżonek pani Logic złamał jedną z Trzech Zasad: „Ten, kto nie ma Soulbooka, nie istnieje”. Zgodnie z tymi zasadami Regulaminu, wszyscy oskarżeni zostaną zbanowani. Natychmiast.

Funkcjonariusz #1  spogląda na swoich towarzyszy. Funkcjonariusz #2 i #3 obezwładniają i przeszukują Matkę i Ojca. U Matki Funkcjonariusz #2 znajduje telefon i podaje go Funkcjonariuszowi #1. Po chwili Funkcjonariusze #2 i #3 wyprowadzają Matkę i Ojca.
Za sceną słychać odgłosy przypominające iskrzenie i wyładowania elektryczne. Funkcjonariusz #1 przez chwilę klika coś na telefonie, po czym rzuca go na stół.

Funkcjonariusz #1
(Zimnym głosem, do siebie.)

Usunięci.

Funkcjonariusz #1  opuszcza scenę.
Córka powoli wychodzi spod stołu, zapłakana i roztrzęsiona. Podczas trwania całej tej tragicznej sytuacji, tłumiła krzyk i łzy.
Powoli i ostrożnie podchodzi do stołu i bierze do ręki telefon Matki. Po chwili wyczuwa, że pod pokrowcem jest schowana karta z kodem bezpieczeństwa, którą znalazła jej matka.
Przez chwilę obserwuje go beznamiętnym spojrzeniem, po czym, ściskając go w dłoni szybko opuszcza pokój.

Scena 3

Ulice większego miasta.
Na chodniku mnóstwo przechodni. Każdy z telefonem w dłoni i oczami wpatrzonymi w jego ekran. Przechodzą obok siebie powoli, ciągle wpatrując się w ekran swoich telefonów. Pomiędzy przechodniami krążą funkcjonariusze BAN-u, bacznie obserwujący każdego z nich.

Za przechodniami znowu sala posiedzeniowa korporacji „Soulbook”. Za stołami siedzą radni. Każdy z nich ma przed sobą laptop lub telefon. Są pogrążeni w pracy.
Pomiędzy stołami stoi Markus Schwarzenberg z uśmiechem spoglądający na wciąż rosnącą liczbę użytkowników swojego serwisu.

Pomiędzy przechodniami pojawia się Córka. Ona również trzyma w dłoni telefon i coś na nim pisze. Córka staje pośrodku tłumu, jednakże przechodnie nie zwracają na nią uwagi.
W tle rozlega się muzyka. („Sasori Theme Extended”)
Córka zaczyna mówić to, co pisze.

Córka
(cichym, bezuczuciowym głosem)

Nazywam się Samantha Logic. Mam szesnaście lat. Przez całe swoje dotychczasowe życie byłam szczęśliwa. Miałam dom, rodziców, przyjaciół. Zawsze miałam z kim porozmawiać, pożartować. Zawsze mogłam komuś się zwierzyć...

Chwila przerwy. Jeden przechodzień odrywa wzrok od telefonu i spogląda na Córkę. Dziewczyna kontynuuje po chwili, dalej tym samym, beznamiętnym głosem.

Wszystko zmieniło się rok temu, gdy pojawił się nowy „ISoul”. Początkowo myślałam, że to naprawdę fajny i użyteczny gadżet. Wszyscy moi znajomi go mieli, więc rodzice nie dali długo się prosić. Mogłam teraz bez przerwy utrzymywać kontakt ze wszystkimi moimi znajomymi i całą rodziną. Jednak parę miesięcy później wszystko zaczęło się zmieniać…

Znowu chwila przerwy. Kolejny przechodzień odrywa wzrok od urządzenia trzymanego w ręku i spogląda na dziewczynę.

Moi znajomi zaczęli się od siebie oddalać. Zamykali się w sobie, nie chcieli rozmawiać twarzą w twarz, utrzymywali ze mną kontakt tylko przez Soulbooka. Potem…
Ludzie zaczęli znikać. Wydawało mi się to dziwne, jednak miałam własne problemy…
Nie domyślałam się… Nie mogłam wiedzieć, czemu tak się dzieję…
Aż do dnia, gdy bezimienni funkcjonariusze stanęli u moich drzwi.
W ciągu paru minut zniszczyli całe moje życie. Zabili moich rodziców.

Kolejny przechodzień spogląda na dziewczynę. W tym momencie wszyscy przechodnie i dziewczyna nieruchomieją. Muzyka cichnie.

Jeden z radnych odrywa się od pracy i nerwowo wstaje.

Radny

P-panie Schwarzenberg… Chyba powinien pan to zobaczyć.

Schwarzenberg podchodzi do laptopa i spogląda w jego ekran. Na jego twarzy odmalowuje się zaskoczenie i przerażenie.

Schwarzenberg

Co do… „Zabili moich rodziców”… Ty idioto! Usuńcie to natychmiast! Wyślijcie funkcjonariuszy! Niech ją zbanują! Już! Teraz!

Radny lekko odsuwa się od Schwarzenberga, jakby ze strachem.

Radny

Nie możemy go usunąć. Post został opublikowany i zabezpieczony specjalnym kodem, a na dodatek ten status ma już parę setek polubień, a kilkadziesiąt osób udostępniło go na swoich profilach. Nie możemy potwierdzić tych oskarżeń. Oprócz tego... Ludzie zaczęli usuwać konta.

Schwarzenberg
(Z furią w oczach)

Co!? Niemożliwe! Zatrzymajcie to, natychmiast!

Radni i Schwarzeneberg nieruchomieją, a przechodnie i dziewczyna znowu zaczynają się poruszać. Liczba na liczniku zaczyna maleć, a  Córka kontynuuje swój manifest. Znowu rozlega się cicha muzyka.

Córka
(Trochę mocniejszym głosem)

„Soulbook” wszystkich nas zniewolił, uzależnił od siebie.
Wszyscy jesteśmy jego marionetkami, a wkrótce, jeżeli nie zaczniemy się buntować,
możemy stać się jego ofiarami. Każdy z was może skończyć jak… Jak moi rodzice.
Jednak wszyscy możemy temu przeciwdziałać.

Dziewczyna milknie. Coraz więcej osób się zatrzymuje, spoglądając na nią. Funkcjonariusze BAN-u starają się ich odpędzić, jednak po chwili sami zostają obezwładnieni. Liczba na liczniku stale maleje. Dziewczyna znowu zaczyna mówić, a jej głos jest już mocny i pewny.

Nie jest ważne, kto ilu ma znajomych. Nie można poznać kogoś przez Internet.
Piękno ludzkiego życia polega na obcowaniu z drugim człowiekiem w realnym świece.
Jednak „Soulbook” wykorzystał nasze wady, jakimi są lenistwo i pragnienie luksusu i uzależnił nas od siebie. Ale ja mówię dosyć!
Nie możemy dopuścić, aby naszym władcą był człowiek, który zabija dla zysku!
Który likwiduje bliskie nam osoby, tylko dlatego, że znajdują się poza jego kontrolą!
Na tym nie polega wolność!

Przechodnie zaczynają wtórować dziewczynie okrzykami, jednak po chwili nieruchomieją, a muzyka cichnie. Radni i Schwarzenberg zaczynają się poruszać. Schwarzenberg krąży pomiędzy stołami zdenerwowany.

Tretcher

Już ponad pół miliarda osób usunęło swoje konta. Post tej dziewczyny ma już parę setek tysięcy polubień, a ataków hakerskich na nasz serwis jest coraz więcej!

Liczba na liczniku wciąż maleje, a w tle słychać coraz głośniejszą muzykę. ( „I need a Hero”)
Przechodnie zaczynają się poruszać i podnoszą z podłogi tablice oraz banery, okrążając powoli radnych i Schwarzenberga.

Schwarzenberg

Zbanujcie ich wszystkich! Zróbcie z tym coś! Zróbcie!

Tłum
(skanduje)

Precz z „Soulbookiem”! Przecz z niewolą!

Schwarzenberg i radni stają na stołach, wciąż trzymając swoje telefony, jednak po chwili tłum ściąga ich na dół. Liczba na liczniku ciągle maleje.
Przed tłum wychodzi Córka.

Córka
(Krzyczy)
Zwracam się do was wszystkich!
Nie dajcie się zniewolić, ani temu serwisowi, ani żadnemu innemu!
Bo na internetowych relacjach nie stworzycie rodziny i  nie zdobędziecie szczęścia!
Żaden z was nie będzie miał namiastki tego, co miałam ja!

Tłum i Córka
WOLNOŚĆ!          

KONIEC

niedziela, 4 października 2015

MANIFEST

Niedziela... Mamy nadzieję, że między grzybobraniem a leniuchowaniem znajdziecie czas, by przeczytać pracę, która zdobyła II nagrodę w Wakacyjnym Konkursie Literackim...

Gratulacje dla Magdy Gronowskiej!



Manifest

              Ten manifest to mój bunt! Bunt kogoś, kto chce zmian! Czasami zastanawiam się, co by było, gdybyśmy my, pokolenie XXI wieku, zostali nagle wrzuceni w realia czasów komunistycznych. Przyzwyczajeni do tego, że wszystko mamy podłożone pod nos, w końcu po co się starać i pracować, skoro mama i tata zawsze pomogą. Nieudacznicy, którzy nie potrafią walczyć o swoje dobro, szczęście, marzenia. Jesteśmy pokoleniem, które nie ma w sobie ani trochę indywidualizmu. Większość z nas boi się wyrażać swoje poglądy, chowa w sobie swoje największe zalety, marzenia, pragnienia, by nie być wyśmiewanym przez rówieśników. Bo koniec końców lepiej być nijaką, bezkształtną masą, która wtopi się w tłum i zostanie zaakceptowana przez rówieśników, niż odludkiem, dziwolągiem, który zostanie sam, pogardzany i wyśmiewany przez kolegów, bo według nich jest „inny”. W ten właśnie sposób zabijamy w sobie wszystko, co w nas najlepsze, zatracamy siebie, swoją indywidualność.

            Telewizja i internet zabierają nam tak wiele cennego czasu, który moglibyśmy spędzić z rodziną. Wlepiając oczy w ekrany, nie zauważamy, jak szybko płynie czas, który moglibyśmy spędzać również z przyjaciółmi, jeżeli tylko mielibyśmy w sobie trochę samozaparcia, by powiedzieć dość i otworzyć się na ludzi i realny świat. Po co wychodzić na dwór, poznawać nowych ludzi, skoro współczesny świat oferuje nam przyjaźnie przez internet. Każdy z nas ma w sobie chęć pójść czasami na basen, do kina, teatru. Czy jednak mamy na to czas? Czy może jesteśmy tak leniwi, że już nic byśmy nie robili? Każdy z nas woli pogadać z kolegą przez internet czy zrobić zakupy w sklepie internetowym. Niedługo nie będziemy czuli potrzeby wyjścia z domu, bo świat wirtualny tak bardzo nami zawładnie. Jesteśmy pokoleniem, które ma 1000 pomysłów na minutę. Jednak tylko niewielkiej ilości udaje się je zrealizować, większość zniechęca się już po pierwszym niepowodzeniu. Nie potrafimy uparcie podążać do celu, załamujemy się szybko. Taką postawą i podejściem nie osiągniemy zbyt wiele.

            Mało osób w moim wieku stać na jakikolwiek przejaw odwagi. Udajemy odważnych i twardych, ale gdy przychodzi co do czego, chowamy się jak tchórze, nie potrafimy walczyć z problemami, jesteśmy słabi, łatwo nas zranić. Pozory odwagi to tylko maska, która wbrew pozorom jest krucha jak szkło. Jakiekolwiek poważniejsze wyzwanie czy obelga z czyjejś strony burzy ją. Jesteśmy pokoleniem słabym, strachliwym, nieczułym na problemy innych. Mimo największych starań nie potrafię wyobrazić sobie dzisiejszej młodzieży walczącej za ojczyznę, oddającej za nią życie, stojącej godzinami z pojedynczą karteczką po coś do jedzenia czy picia. Nie jesteśmy pokoleniem, które walczy w imię jakiejś idei, tak jak kiedyś nasi dziadkowie, pradziadkowie. Jesteśmy pokoleniem, które nie ma własnych idei. Brak w nas ideologii buntu. Nie jesteśmy pokoleniem, które burzy mury, jesteśmy pokoleniem, które je stawia. Teraz, w czasach, kiedy wszystko jest dozwolone, nie ma już wojen i prześladowań, już nie potrafimy walczyć, nie umiemy się jednoczyć. Może potrzebujemy mocnego kopa, by się obudzić? Gdy jest taka potrzeba potrafimy się jednoczyć, jednak gdy jej nie ma, człowiek człowiekowi staje się wilkiem.

            Czasami zastanawiam się, czy jest jeszcze co ratować z pokolenia, w którym pieniądze, łapówki, znajomości, markowe ciuchy i dobry samochód są na porządku dziennym. Czy jest już za późno? To miał być manifest mojego pokolenia. Żadnego manifestu jednak nie będzie. Pokolenie, które woli imprezować niż się uczyć, pokolenie, które boi się wyrazić własne zdanie, pokolenie, które ucieka przed problemami, pokolenie, które goni za większością, zatracając przy tym samych siebie, pokolenie, w którym bycie „innym” jest zbrodnią, pokolenie, które boi się pokazywać, jakie jest naprawdę, pokolenie, które boi się własnego cienia, pokolenie, dla którego płacz jest oznaką słabości, pokolenie, które nie potrafi okazywać szacunku innym ludziom, pokolenie, które ma wszystko, a nie potrafi tego docenić, tylko ciągle chce więcej, pokolenie, dla którego najważniejszy jest fajny ubiór i fryzura. Żadnego manifestu nie będzie, bo tak naprawdę nie ma już pokolenia. Nic nas nie łączy, a coraz więcej dzieli. Taka jest prawda, a prawdy z reguły są smutne. Może dlatego tak ciężko jest o nich mówić?

sobota, 3 października 2015

MANIFEST

I oto jesteśmy na podium.

Prezentujemy dziś wiersz autorstwa Agaty Siwki, która w Wakacyjnym Konkursie Literackim zdobyła III miejsce. 

Gratulujemy!

Redakcja






M A N I F E S T


JA tak                                                                                                                           wy, nie
JA młodość                                                                                                                 wy, dorosłość
JA piątek                                                                                                                     wy, poniedziałek
JA jednostka                                                                                                               wy, władza
JA pierś                                                                                                                        wy, cenzura
JA płomień                                                                                                                  wy, głazy
JA życie                                                                                                                       wy, śmierć

piątek, 2 października 2015

MANIFEST

Szanowni Czytelnicy!


Przed Wami kolejna wyróżniona praca - wiersz autorstwa Marcelego Matusiaka

Słowa uznania!!!




M A N I F E S T

Gdańsk, Warszawa, Poznań- stoją!
Manifest ciała nabiera.
Szczecin, Nowa Huta, Elbląg- stoją!
Ciało w milicyjne tarcze napiera.


Polska Ludowa w nocy tonie.
Biała siedemdziesiątka piątka bólem straszy.
Rzeczypospolita w sen zapada.
Prą pełne nadziei masy.


Za rogiem dusze z pierwszego piętra wywlekli.
Nysy warkot ucichł głośno.
Biała-czerwona targana pod butami.
Metalowy płomień ogrzać się daje - przyjdź wiosno!


Wszyscy równi, a przez władze inni.
Manifest w fakt się przemieni.
Gumowe kule i woda ucichną.
Ona czysta, stanie bez cieni.