niedziela, 13 października 2013

KSIĄŻKA

Zgodnie z obietnicą przezentujemy pracę, która wygrała w II WAKACYJNYM KONKURSIE LITERACKIM PT. KSIĄŻKA”.
Miło nam ogłosić, że pod pseudonimem Pola Florence kryje się uczennica IV klasy Technikum Architektury Krajobrazu Zuzanna Ślusarczyk. Zuzanna nie pierwszy raz pojawia się na stronach naszej gazety, dwa lata temu w przeglądzie szkolnych talentów prezentowaliśmy już jej witraże, zdobyła również wyróżnienie w I edycji Konkursu.

Laureatka ma przywilej nadania hasła kolejnej edycji konkursu. Gratulujemy!

Redakcja "Stacha w Podziemiach"
Organizatorki Konkursu




Książka.

Właściwie, co to takiego?
Czy przypadkiem te pokryte drobnym maczkiem, bielusieńkie kartki nie są swego rodzaju portalem
 lub po prostu wrotami, przez które możemy dostać się do innego świata?
Drugiego i czasem nawet bliższego nam świata.
Czytając książkę z kawą w ręku, przykryci ciepłym kocem dotykamy drzew,
 zrywamy polne kwiaty,
 czujemy wilgotne krople deszczu na twarzy i ciepłe promienie zachodzącego słońca.
Słyszymy świergot ptaków i szum leśnego strumienia.
Przeżywamy emocje bohaterów,
razem z nimi wyruszając w podróż.
Jest to niekiedy tylko chwila, godzina, czasem cały dzień,
w czasie którego możemy doświadczyć więcej niż przez całe swoje życie.
Albo jest jak ulotny sen, z którego za wszelką cenę nie chcemy się wybudzić.
Niekiedy jednak świat książki jest dla nas tak prawdziwy, że po zamknięciu jego białych stron, czujemy się nieswojo.
Zupełnie jakbyśmy zatracali się w nim całkowicie i ulegając czarodziejskiemu zaklęciu, gubili poczucie rzeczywistości.


W takim razie czy książka jest tylko martwym drzewem, które przy odrobinie szczęścia trafi na makulaturę?
Czy może jednak jest czymś więcej?
W końcu zawiera ona magię, czasem białą, a czasem czarną.
Rodzaj tej magii zależy od jej twórcy będącego jak lalkarz.
Lalkarz o niezwykłej mocy, który pociągając za sznurki zwane słowami, tworzy pewną historię, manipulując swoimi marionetkami.
Tak, to my jesteśmy tymi marionetkami,
których życie zmienia się pod wpływem jego słów.
Jednak nie każdy z nas może doświadczyć tak głębokiej więzi ze światem,
stworzonym przez lalkarzy.


Dlaczego?


Ponieważ niewiele jest osób, które potrafią dostrzec, że ten świat jest w pewnym sensie prawdziwy.
Że to nie tylko chwila zabicia czasu,
lecz także możliwość przeżywania przygód, odkrywania tajemnic
i sprawiania, że do naszego szarego życia wśliźnie się trochę magii.







Pola Florence