Zapraszamy na kolejny wiersz Leopolda Staffa z tomu "Sny o Potędze".
SEN NIEURODZONY
Będę tworzył! Rozmachem szaleje mi ramię!
Hartownym młotem będzie mi piorun mej siły!
Oto szukam olbrzymiej cyklopowej bryły,
By sen swój z ognia wcielić w marmuru odłamie
Wybrałem ogrom skalny, głaz ginący w chmurze,
Krzyk potęgi zakrzepły w kamienną kolumnę
Bo potrzeba kolosu na me dzieło dumne,
Bo sen mój chodzi w świetnej, królewskiej purpurze!
Wiem, nikły będzie w głazu skończoność odziany.
Nie w ciebie, karla bryło zaklinać tytany!
Nie ma w świecie ogromu godnego mej mocy!
Cała ziemia na posąg snu mego za mała!...
Uśmiecham się wyniośle... dłoń spada wzdłuż ciała...
Hej! śnie nieurodzony, śnie mych wielkich nocy!...
Oto szukam olbrzymiej cyklopowej bryły,
By sen swój z ognia wcielić w marmuru odłamie
Wybrałem ogrom skalny, głaz ginący w chmurze,
Krzyk potęgi zakrzepły w kamienną kolumnę
Bo potrzeba kolosu na me dzieło dumne,
Bo sen mój chodzi w świetnej, królewskiej purpurze!
Wiem, nikły będzie w głazu skończoność odziany.
Nie w ciebie, karla bryło zaklinać tytany!
Nie ma w świecie ogromu godnego mej mocy!
Cała ziemia na posąg snu mego za mała!...
Uśmiecham się wyniośle... dłoń spada wzdłuż ciała...
Hej! śnie nieurodzony, śnie mych wielkich nocy!...
Leopold Staff
Redakcja "Stacha w Podziemiach"