Droga Nienawiści, nie z tęsknoty piszę do Ciebie, z
żalu jedynie.
Inności nie pojmujesz.
Ciemny chleb,
Ciemna kawa,
Ciemna noc, co ukojenie przynosi.
Dlaczego zły człowiek?
Nic nie odpowiesz, choć nie zamykasz powiek.
Ty, co krwią się zachlewasz i ust nie wycierasz…
Koniec tych spektakli iskrzystych, co niejeden żar w
płomień zamieniły.
Siła Twoja
Kończy się tam, gdzie zaczyna się myślenie.
Zasiadasz w izbach i pałacach.
Konkordaty podpisywałaś nieraz.
Niejedno życie w Twych łapskach!
Zamarł dobry gest.
PS: Dłoń niepewna zostanie, choćbyś pękła i umarła.
Dobry gest.
Marceli Matusiak